Dursztyn

Zwykło się uważać, że Dursztyn to najpiękniej położona wieś polskiego Spisza, można by jednak do tego dodać, że jest to miejscowość o najbogatszym zapleczu duchowym.
O charakterze tego miejsca świadczy już sama nazwa, która jednocześnie wskazuje na wpływ niemieckich kolonizatorów wsi. Dursztyn, którego początki sięgają przełomu XIV i XV w. z języka niemieckiego oznacza bowiem twardą skałę (Dürrstein) lub określa relację przestrzenną – durch Stein, czyli „przez skałę”. I rzeczywiście charakterystycznym dla niego punktem jest Czerwona Skałka (795 m n.p.m.), którą pokonuje się, wjeżdżając do wsi. Skałką zwie się też w Dursztynie miejsce szczególne. Nieopodal Czerwonej Skałki, po prawej stronie, wjeżdżając do wsi, można zobaczyć budynek należący do sióstr niepokalanek, które w Dursztynie prowadzą działalność edukacyjną. Wcześniej jednak teren ten należał do Mieczysławy Faryniak, która w 1935 r. wskutek nieszczęśliwej miłości, wyjechała z rodzinnego Bielska, osiedliła się na Spiszu, a tym samym na zawsze wpisała się w dzieje Dursztyna. Pani ze Skałki, bo tak była nazywana przez miejscowych, szczególnie dbała o rozwój duchowy swój i mieszkańców, otaczała opieką potrzebujących, często też poświęcała swój czas na naukę dursztyńskich dzieci. Szczególnym kultem otaczała Ducha Świętego i w związku z tym na terenie swojej posesji wybudowała kaplicę pod takim wezwaniem. Do jednej z jej największych zasług zalicza się też ocalenie z pogromu niemieckiego podczas II wojny światowej żydowskiej rodziny Rajców pochodzących z Frydmana.
Poza mistyczną spuścizną pozostawioną przez Mieczysławę Faryniak, a kontynuowaną przez siostry niepokalanki, w Dursztynie obecne są też inne formacje pielęgnujące rozwój duchowy. Posługę duszpasterską w parafii sprawują ojcowie z zakonu franciszkanów, rodzinny dom dziecka prowadzą siostry pasterzanki, zaś budynek Wichrówki zamieszkują członkinie Instytutu Niepokalanej Matki Kościoła. Przy ostatnim z wymienionych obiektów warto zatrzymać się nieco dłużej. Bowiem spacerując po Dursztynie urokliwą widokową ścieżką, uwagę przechodniów z pewnością zwróci duży drewniany budynek stojący na szczycie wzgórza Honaj. Tę okazałą willę w 1935 r. wzniósł krakowski adwokat Bogusław Pajor. W okresie wojny budynek zwany Wichrówką służył jako punkt kurierski, kurierom przenoszącym pocztę na trasie Warszawa – Budapeszt. Po wojnie jego właścicielem został Józef Śmiałkowski, po nim zaś budynek przejął ks. Franciszek Blachnicki – twórca Ruchu Światło-Życie. Wichrówka stała się zatem miejscem spotkań młodzieży, oazowiczów, dziś zaś stanowi miejsce odosobnienia, pustelniczego wyciszenia i kontemplacji.
Przemierzając ścieżkę prowadzącą na Wichrówkę, można odetchnąć nieskazitelnym górskim powietrzem oraz napawać się panoramami otaczającymi spacerowicza ze wszystkich stron. Wokół rozciąga się widok na Tatry, Gorce, Pieniny czy pobliskie wzgórze Grandeus. Ciekawym obiektem widocznym stamtąd jest też zespół szałasów pasterskich, zwanych jurgowskimi stajniami. Określenie to wzięło się stąd, gdyż gospodarze pochodzący z Jurgowa z powodu braku potrzebnej do wypasu ziemi w rodzinnej miejscowości, weszli w posiadanie pastwisk na dursztyńskich łąkach.
Trzeba też dodać, że w Dursztynie można spotkać się z wciąż żywą tradycją kultywowaną przez mieszkańców. We wsi działa zespół regionalny „Honaj” łączący pokolenia, jego skład tworzą bowiem zarówno dzieci, młodzież, jak i ich rodzice oraz dziadkowie.

Miejsca warte zobaczenia w Dursztynie możesz też zwiedzić, spacerując po szlakach wytyczonych przez QUEST!

Literatura
Figiel S., Polski Spisz, Warszawa 1999.
Waniczek K., Skarby Dursztyna, Kraków 2020.